Chciałem dodać link do klipu obrazującego ówczesną sytuację w cieśninie Tajwańskiej. Ale oprócz słowa “panic” w amerykańskich relacjach, nie znalazłem niczego konstruktywnego. To tak, jakby chińskie władze NIC nie wiedziały o tym, co dzieje się w pobliżu Ich wybrzeży. Yes, yes, albo ja, ja; to właśnie moje reakcja na jankeskich i germańskich kretynów. Oczywiście, reakcja władz ChRL jest- a właściwie jej nie ma- tragiczna! I obawiam się, że w przyszłości Chińczycy zapłacą za ten błąd KPCh. No cóż- kto rządzi, ten popełnia błędy. Mam nadzieję, że w łonie KPCh stworzy się opozycja do takiego sposobu myślenia.