Do dziś nie wiedziałem, że Mao i ja urodziliśmy się tego samego dnia w roku. Ciekawostka…
Nikt w Chinach- w przeciwieństwie do Polandii- nie płacił organizatorom, za ściągnięcie ludzi na ulice. Przyszli SAMI! Nie potrzebne były pieniądze- jak w przypadku strajku tzw. kobiet (feministek)- pieniądze żyda Sorosa!!!
Czy jest coś złego w wielbieniu swojego zmarłego przywódcy? Pokażcie mi Państwo taką postać w historii Polski? Może za wyjątkiem Marszałka Piłsudskiego.
Ale Nam od 200 lat wmawia się, że jesteśmy gorsi! Wmawiali to nam: Rosjanie, Niemcy i żydzi, ale NAJAKTYWNIEJ- bez względu na epokę- polskie ŚMIECI!!!!
Pora wstać! Wyprostować kręgosłup i powiedzieć: DOŚĆ!