81.cn. 06.04.2023 Autor: 海 宁Hai Ning. Redaktor odpowiedzialny: Yu Hai Yang于海洋
Tłumaczenie nieautoryzowane.
Sytuacja w Europie staje się coraz bardziej złożona. Polska i Stany Zjednoczone wzmacniają więzi wojskowe.
Uroczyste utworzenia stałej bazy Armii USA w Polsce odbyło się w Poznaniu. Baza ta znajduje się na terenie koszar wojskowych przy ulicy Kościuszki i jest ósmą wojsk amerykańskich w Europie, a pierwszą tego typu w Polsce. Obecnie w tym kraju stacjonuje ponad 10 000 żołnierzy amerykańskich. Jest to ich największa liczbą w regionie Europy Środkowo-Wschodniej oraz w kraju, który kupuje najwięcej broni i sprzętu amerykańskiego. Jeśli chodzi o coraz bliższe relacje między Polską a Stanami Zjednoczonymi, to niektóre media określają je nawet, że Polska stała się “amerykańską enklawą w Europie”.
Za szybkimi związkami tych krajów kryje się wiele uwarunkowań z obu stron. Z perspektywy Stanów Zjednoczonych wspieranie Polski jako “rdzenia wschodniego skrzydła NATO” może dać im rozszerzenie swoich wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej i uzyskać dodatkowe narzędzie nacisku na Rosję. Poza tym wspieranie sił “Nowej Europy” reprezentowanych przez Polskę pomaga dzielić i kontrolować UE przez USA, a także skarcić nieposłuszną Francje i Niemcy. Współpraca w zakresie bezpieczeństwa, taka jak obecność wojskowa i ochrona militarna Polski, może być wymieniona na uległość Polski w innych dziedzinach czy ważnych dla USA kwestiach międzynarodowych. Polska przystąpiła do NATO i ściśle związała się wojskowo ze Stanami Zjednoczonymi, głównie po to, aby zapobiegać zagrożeniom zewnętrznym i zachować własne bezpieczeństwo. Bolesne doświadczenia z historii Polski, kiedy silni sąsiedzi wielokrotnie dzielili ten kraj sprawiły, że polski rząd uważa Stany Zjednoczone i NATO za obecnie “najbardziej wiarygodnych obrońców tego kraju. Obecnie Polska podjęła się roli mostu dla Stanów Zjednoczonych w realizacji ich strategii rozmieszczenia w Europie, mając nadzieję na odegranie ważniejszej roli w istotnych kwestiach międzynarodowych w grze między Stanami Zjednoczonymi, Europą i Rosją.
W oparciu o wyżej wymienione interesy obie strony stale wzmacniają swoje stosunki dwustronne, a współpraca wojskowa stała się wśród nich priorytetem. Jednak nadal istnieją znaczące różnice między tymi dwoma krajami w kwestii współpracy wojskowej i bezpieczeństwa, których nie można ignorować.
Po pierwsze, strategiczne intencje obu stron nie są spójne. Podstawową motywacją Polski do wzmocnienia współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi jest jak najściślejsze wiązanie się z NATO, aby zmniejszyć ryzyko ataku, czy nawet “używać siły” do radzenia sobie z Rosją. Jednak dla Stanów Zjednoczonych nadmierne więzi wojskowe z Polską nie są zgodne z ich konsekwentnym podejściem “skupienia się tylko na walce z pożarami, niegaszenia ich”. Szczególnie w oparciu o ogólna strategie “konkurencji “, Stany Zjednoczone postanowiły przenieść swój wojskowy potencjał także na region IndoPacifiku. Inwestowanie zbyt dużej ilości energii i sprzętu w Polsce czy Europie Środkowo-Wschodniej nie jest zgodne z długofalowym planem Stanów Zjednoczonych.
Po drugie, obie strony mają różne opinie na temat kosztów rozmieszczenia wojskowego. Rząd Stanów Zjednoczonych nie zapewnia darmowych obiadów, ale stara się jak najwięcej wyciągnąć od sojuszników opłaty za ochronę. Stany mają nadzieję, że Polska weźmie na swoje barki większą części kosztów utworzenie bazy wojskowej w tym kraju. Jednak biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą w Polsce coraz częstsze są tam głosy kwestionujące wzrost wydatków wojskowych. Tak więc zwiększenie finansowania obecności wojskowej USA nieuchronnie napotka na znaczny opór.
W chwili obecnej przepaść między Stanami Zjednoczonymi a Europą z dnia na dzień rośnie, a apel o strategiczną autonomię Unii Europejskiej staje się coraz głośniejszy. Dylematem dla polskiego rządu staje się to czy przestrzegać proamerykańskiej polityki obronnej i wzbudzać podejrzenia w Europie. Polska już ma wiele różnic z Unią Europejską w kwestiach politycznych, bezpieczeństwa czy gospodarczych. Jest silnie powiązana z UE. Tak więc Polska nie może ignorować stanowiska europejskiego.
Patrząc wstecz na historię, Stany Zjednoczone nie były dla Polski wiarygodnym sojusznikiem, szczególnie dzieląc granice Europy po II wojnie światowej, Stany Zjednoczone wykorzystały Polskę jako kartę przetargową dla transakcji. W ostatnich latach było wiele przykładów “naciągnięcia” Stanów Zjednoczonych czy brudnych nacisków na swoich sojuszników. Stany zawsze miały nadzieję, że to jej sojusznicy pośpieszą się i będą “wyciągać gorące kasztany z ognia”. Nie będą wiec rzetelnie współpracować ze swoimi sojusznikami, nie mówiąc już o ułatwieniach dla nich. Dla Polski, która miała trudny los i historie, mądrzejszym wyborem jest być dobrym dla sąsiadów i być z nimi w przyjaznych stosunkach. Bo co zrobi Polska, gdy sytuacja międzynarodowa się zmieni a Stany Zjednoczone stracą zainteresowanie wspieraniem jej?
上海ShangHai, 中国China