Myślę, że NIE! A jeśli w ogóle, to jest to związane z chińską aktywnością gospodarczą w tym regionie. Rozróżnienie między rosyjską aktywnością wywiadowczą w tym regionie podyktowane trzechset letnimi rosyjskimi imperialnymi zakusami, a chińskim “niuchaniem” za korzyściami gospodarczymi w ostatnich latach to jak porównywanie słona do mrówki. Ale można…gdy jest polecenie z Waszyngtonu.