13.09.2023 中国 Chiny. 梁的三分钱 Lianga trzy feny. Z dużej chmury, mały deszcz – powody.

Z dużej chmury, mały deszcz – powody. Dużą chmurę w mediach zachodnich wywołana została informacją, że władze zakazały urzędnikom ministerstw, agencjom rządowym różnych szczebli administracji wnoszenia do biur oraz używania w godzinach pracy smartfonów iPhone Apple i innych zagranicznych marek. Nakaz ten, jest niczym innym jak najnowszym posunięciem mającym na celu zmniejszenie zależności od zagranicznych technologii i wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego. Nieprzypadkowo pojawia się on w czasie, gdy rząd próbuje ograniczyć przepływ poufnych informacji poza granice kraju. Ale ta informacja wywołała w mediach zagranicznych duże zaniepokojenie, dyskusje czy wręcz histeryczne reakcje. Niektórzy w swoich opiniach postrzegają to jako odwet tutejszych władz na amerykańskich gigantach technologicznych i odpowiedź na wojnę handlową USA-Chiny. Są też takie zdania, że jest to wsparcie i zachęta chińskiego rządu dla krajowych producentów smartfonów, a także tworzenie preferencji dla niezależnych innowacji i suwerenność technologiczną. A jeszcze inni uznają to za wyraz dbałości chińskiego rządu o bezpieczeństwo narodowe i jego ochronę, a także kontrola oraz nadzór nad cyberprzestrzenią. Prawda jak zwykle jest po środku. Są trzy powody takich działań.

Pierwszy. Suwerenność technologiczna. Chiny jako duży kraj rozwijający się, przez długi czas były ograniczone w dziedzinie technologii i zależne od zagranicznych produktów oraz usług, zwłaszcza w takich sektorach jak technologie informacyjne czy komunikacyjne. Państwo Środka od początku napotykało i napotyka blokady, restrykcje czy represje ze strony Stanów Zjednoczonych oraz innych krajów zachodnich. Niech przykładem będzie znane wrogie traktowanie firm 华为HuaWei, 中兴 ZTE oraz zakazy korzystania z chińskiego sprzętu i usług 5G. Oczywiste jest wiec, że w takich okolicznościach chiński rząd zdał sobie sprawę ze znaczenia i pilności modernizacji własnych możliwości technologicznych oraz ochrony swojej suwerenności technologicznej. Musiał nie czekając podjąć szereg działań mających na celu zmniejszenie zależności od zagranicznych technologii oraz promowanie niezależnych innowacji i rozwoju. To wszystko ma swoje odzwierciedlenie w zdaniach dotyczących informatyzacji kraju w co najmniej od dekady. Swoją drogą dla zrozumienia tych tutejszych kroków ważne jest, że nikt nie ogranicza importu, rynku dla technologii zachodnich, tylko zastępuje. Chiński rząd zainwestował już (i dalej kontynuuje) wiele miliardów RMB w wspieranie projektów naukowych, szkolenia kadry, zachęcanie przedsiębiorstw do zwiększenia inwestycji w badania i rozwój. Nieustannie promuje tworzenie własnych systemów operacyjnych sprzętu elektronicznego, chipów/układów scalonych, oprogramowania i innej infrastruktur technologicznej. Przy tym zaleca i promuje ich zastosowanie w agencjach rządowych, wojsku, finansach, edukacji i innych wrażliwych dla państwa obszarach. Wprowadzany obecnie zakaz używania telefonów komórkowych Apple jest po prostu kolejnym konkretnym posunięcie chińskiego rządu w zakresie suwerenności technologicznej. Jest to również zmniejszenie zależność od zagranicznych smartfonów, zwiększenie zaufania i uznanie dla tych produkowanych w kraju, promowanie rozwoju i innowacji własnych a przez to zwiększyć konkurencyjność. Podobne korki są od kilku lat podejmowane, jeśli chodzi o komputery, ich systemy operacyjne, oprogramowanie czy aplikacje. Jednocześnie rząd wysyła jasny sygnał do świata, że Chiny mają zdolność i determinację do ochrony swoich interesów technologicznych i nie poddadzą się łatwo presji czy ingerencji z zewnątrz.

Drugi. Bezpieczeństwo narodowe. Państwo Środka to kraj o populacji 1,4 miliarda, powierzchni 9,6 miliona kilometrów kwadratowych i 56 narodowościach. Stoi ono, jak wiele innych, w obliczu złożonych i różnorodnych wyzwań oraz zagrożeń dla bezpieczeństwa. Szczególnie dotyczy to cyberprzestrzeni, w której Chiny doświadczają wielu ataków i naruszeń ze wszystkich stron. Wykradane są w ten sposób poufne informacje z obszarów politycznych, gospodarczych, naukowych i technologicznych. Wielokrotnie platformy internetowe wykorzystywane są do prowadzenia secesjonistycznej propagandy i podżegania, podważając suwerenność i integralność terytorialną kraju. Nie wspominając o tym, że takie działania jak terroryzm, ekstremizm i zorganizowane przestępstwa, również wykorzystują media społecznościowe, kanały cybernetyczne do organizowania, planowania i przeprowadzania swoich operacji zagrażających stabilności społecznej Chin oraz bezpieczeństwu ludzi. Stad w tych okolicznościach rząd chiński, jak i rządy innych krajów przywiązuje dużą wagę do kwestii cyberbezpieczeństwa. Uważa ją za ważny element bezpieczeństwa narodowego. Tak więc zakaz korzystania w pracy z telefonów iPhone może być postrzegany jako krok w zakresie bezpieczeństwa narodowego. W ten sposób przecież uniemożliwia się, wykorzystując zagraniczne smartfony, przenoszenie lub wyciek poufnych informacji z agencji rządowych. Pokazane jest również, że Chiny są w stanie chronić swoje bezpieczeństwo narodowe i nie będą tolerować żadnych naruszeń cyberbezpieczeństwa czy prowokacji w nim.

Trzeci. Wpływ międzynarodowy. Chiny będąc dużym krajem z drugą co do wielkości gospodarką na świecie, pierwszym w obrotach handlu zagranicznego, z globalnie największymi rezerwami walutowymi i drugimi co do wielkości budżetem wojskowym, mają istotny i daleko idący wpływ na świat. Jeśli chodzi o cyberprzestrzeń to mają największą na świecie liczbę użytkowników Internetu, najbardziej rozwinięty handel elektroniczny, najbardziej aktywne media społecznościowe, najbardziej zaawansowaną sztuczną inteligencję itp. W tej sytuacji rząd chiński musi brać pod uwagę nie tylko własne cyberbezpieczeństwo i interesy, ale także reszty świata. W związku z tym podjął szereg działań mających na celu promowanie współpracy utrzymanie pokoju i stabilności w cyberprzestrzeni. Aktywnie uczestniczy w najważniejszych kwestiach i wyzwaniach związanych z globalnym zarządzaniem oraz rozwojem cyberprzestrzeni, takich jak bezpieczeństwo danych, gospodarka cyfrowa i sztuczna inteligencja.

W sumie ten zakaz korzystania przez urzędników ze smartfonów iPhone należy rozpatrywać z punktu widzenia polityki o wielu znaczeniach i celach. Z perspektywy suwerenności technologicznej jest to inicjatywa mająca na celu zmniejszenie zależności od zagranicznych technologii, promowanie rozwoju innowacyjnego i ochronę interesów technologicznych. Z perspektywy bezpieczeństwa narodowego ma to na celu zapobieganie wyciekom poufnych informacji, poprawę zdolności obronnych w zakresie cyberbezpieczeństwa. Z perspektywy wpływów międzynarodowych ma to pokazać niezależności technologiczną, zwiększenie wpływu krajowej konkurencji. Niewątpliwie krok ten nie jest zbyt korzystny dla Apple czy innych zagranicznych producentów smartfonów. Może jednak tylko w niewielkim stopniu wpłynąć na ich sprzedaż i przychody na rynku chińskim. Zakaz dotyczy tylko używania ich w godzinach pracy. Zresztą podobne wprowadzone są w Stanach Zjednoczonych czy innych krajach zachodnich. To wszystko nie oznacza więc, że chiński rząd chce całkowicie wykluczyć zagraniczne marki telefonów komórkowych z rynku lub z nimi walczyć. Wręcz przeciwnie, władze nadal zachęcają do wejścia zagranicznych firm technologicznych na chiński rynek, o ile przestrzegają one tutejszych przepisów ustawowych i wykonawczych, szanują suwerenność chińskiej sieci, chronią bezpieczeństwo danych i nie zagrażają bezpieczeństwu narodowemu kraju. Z drugiej strony działania takie są z pewnością korzystnym czynnikiem dla krajowych marek telefonów komórkowych. Mogą zwiększyć ich sprzedaż i przychody na tut. rynku. Zjawiskiem wartym obserwowania jest zachowanie zwykłych użytkowników. Czy decyzja ta może wpływać na ich preferencje i wybór marki telefonu? Jednak po wcześniejszych doświadczeniach z komputerami czy oprogramowaniami widać wyraźnie, że konsumenci rzadko podążają za instrukcjami rządu lub rezygnują z własnych preferencji czy opinii. Wręcz przeciwnie, nadal korzystają z pełnego wyboru zagranicznych i krajowych marek oraz modeli telefonów czy sprzętu elektronicznego. Prowadzona od wielu lat polityka wprowadzania do administracji państwowej i jej agent krajowego sprzętu komputerowego, oprogramowania, aplikacji, smartfonów itp. ma niewątpliwe głębokie konotacje i szerokich implikacje. Należy spojrzeć na nią obiektywnie oraz racjonalnie, nie wyolbrzymiając ani nie umniejszając jej znaczenia czy roli, ani nie pomijając ani nie ignorując jej istnienia i wpływu na rynek oraz użytkowników. Polityka ta powinna być analizowana z wielu perspektyw i poziomów, a przede wszystkim czy jest przecież dobra dla kraju, rozwoju innowacyjności, technologii oraz cyberbezpieczeństwa. To chyba jest najważniejsze. Stad to wydarzenie niepotrzebnie jest tak rozdmuchane na zachodzie, kiedy to tylko jest „mały deszcz”.

{1} https://baijiahao.baidu.com/s?id=1776278965957176116&wfr=spider&for=pc

梁安基Andrzej Zawadzki-Liang

上海ShangHai, 中国Chiny